sobota, 1 listopada 2014

Zupa krem z dyni, w końcu dziś 1 listopada...

Tradycyjnie, kupujemy dynie, wycinamy, wstawiamy świeczki i sobie na nią patrzymy...tak ze 3 dni, bo potem obieramy i zjadamy w różnej postaci, zupy, zapiekanki, racuchów...itd.



będzie zdjęcie :)





potrzeba:
dynia 1,5kg (już obranej!), tym razem mąż przywiózł mi 5 małych, gatunek chyba: hokkaido, strasznie ma twardą łupę, dużo pestek ale podobno najsmaczniejsza na zupę, się okaże:)
2 większe marchewki
kawałeczek selera - symboliczny
kawałek pietruszki także symboliczny
ok. 0,5kg ziemniaków
2 cebule 
6  ząbków czosnku
4 rosołki Winiary, ja dałam tym razem 2 drobiowe i 2 z pietruszką i lubczykiem
5 -8 łyżek oliwy z oliwek
przyprawy: curry 1 łyżeczka, gałka muszkatołowa pół łyżeczki, imbir 1 łyżeczka, kurkuma pół łyżeczki -
tu jednak doradzam aby każdy skomponował własny zestaw ponieważ nie wszystkie przyprawy odpowiadają każdemu, ja pokusiłam się o gałkę ale następnym razem ją pominę:)
ok.1,8litra wody 

kroki:  
Wszystko obrałam i pokroiłam. Zaczęłam od cebuli i czosnku. Do duże gara z grubym dnem wlałam oliwę, rozgrzałam i wrzuciłam cebulę, którą zeszkliłam a nie przypaliłam:))) pod koniec dorzuciłam czosnek.  W czasie kiedy cebula z czosnkiem się smażyła posiekałam resztę, marchew w talarki, ziemniaki w kostkę, resztę jak się udało:).
Kiedy cebula i czosnek się zeszkliły, dorzuciłam warzywa i nie pozwoliłam się im przypalić, dorzuciłam kostki rosołowe i pilnowałam mieszając. Kiedy warzywa nieco się podsmażyły dorzuciłam przyprawy i zalałam wodą, tak aby warzywa zostały lekko przykryte i gotowałam ok 20min. pod przykryciem. Warzywa ugotowałam a nie ROZGOTOWAŁAM:). Jak zupa lekko przestygła zblendowałam całą "żyrafą":).
Podawałam z łyżką  śmietany.

2 komentarze:

  1. jeżeli to hokkaido (pomarańczowa, taka troszkę gruszkowata z kształtu z charakterystycznym czubkiem ;)) to nie obieramy ze skórki... po gotowaniu robi się bardzo miękka.... i szkoda naszej pracy... ;) - taka luźna uwaga...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i generalnei nie wiedziałam co to więc wolałam obrać:) też gdziś juz czytałam o tym , że ich się nie obiera

      Usuń