środa, 28 maja 2014

Gotowe mieszanki chlebowe


NIE, nie uprawiam reklamy ale uważam, że jeśli coś jest dobre warto to polecać:)



Nadszedł czas na gotowe mieszanki chlebowe, preferuję i często korzystam z mieszanek "Chleb Polski".
Mają obszerną stronę gdzie nie brak jest informacji wszelakich dotyczących pieczenia chleba, szczerze więc polecam: chlebpolski.pl na początek i na stałe:).
Ich gotowe mieszanki można kupić gównie w sieciach Piotr i Paweł a także Stokrotka.

Przedstawię króciutko żebyście wiedzieli ew. co kupić na początek i co będzie w Waszym guście:)

to lekki chlebek doskonale komponujący się z  przyprawą włoską KAMISA

tego jeszcze nie piekłam:) bo to nowość:)

ciężki pełnoziarnisty często piekę z przyprawą Litewską KAMISA

do tego ZAWSZE daję świeżo zmielony amarantu, DOSKONALE smakuje z włoskimim orzechami

prawie zawsze z przyprawą KAMISA Litewską lub Staropolską

mój ulubiony, ZAWSZE w wersji z żurawiną:)

piątek, 23 maja 2014

Lody śmietankowo-truskawkowe

No to nastał czas lodowego szału:)

Po pierwszych lodach nadszedł czas na następne:) tym razem owocowe, a że sezon na truskawki się rozpoczął a smak lubiany to czemu nie:)

Zdjęcia może zdążę jeszcze zrobić:)

potrzeba:
250 ml tłustej śmietany 30/36%
200 ml tłustego mleka
szklanka cukru
dwa żółtka
ok. 0,5kg obranych truskawek

kroki:
Truskawki umyłam i dokładnie odszypułkowałam, zmiksowałam i dodałam całe mleko, wrzuciłam do zamrażarki do schłodzenia. Śmietanę ubiłam a żółtka dokładnie roztarłam z cukrem. Wszystko razem wymieszałam i wrzuciłam do maszyny na 30min. Trzeba pamiętać aby składniki były dobrze schłodzone, wtedy maszyna krócej pracuje a co za tym idzie lody można zjeść szybciej:).
Te porcję robiłam na dwa razy w maszynie bo trochę  tego dużo wyszło...Lody są tłuste - takie lubi mój mąż ja wolałabym zamienić część śmietany na mleko.

Następny będzie sorbet truskawkowy na wodzie, oj jak ja kocham prostotę...czy to lenistwo?:)

Ot kolejny upalny dzień schłodzony pysznymi lodami :D.



Lody kakaowe...mój debiut w temacie:)



Lody latem, każdy zna tę przyjemność, a ponieważ na prawdę  dobre lody są po prostu drogie, postanowiłąm robić je sama.


Zdjęć zrobić nie zdążyłam:).


Na rynku są różne maszyny do lodów ja jednak zdecydowałam sie zainwestować większe pieniądze i kupiłam sprzęt ze sprężarką, co za tym idzie nie trzeba pamiętać o mrożeniu misy tylko po 1h od powstania pomysłu można już jeść!:)

Naczytałam się przepisów w sieci, a to pianę z jajek trzeba bić, a to mleko gotwać, studzić itd. NIe to nie dla mnie:). Zweryfikowałam więc szybko pobieżne info i o to co poczyniłam:).
Jak zwykle działając spontanicznie i używając tego co mam pod ręką...:D



potrzeba:
350 ml tłustego mleka
200ml tłustej śmietany 30-36%
100g cukru
5 łyżek kakao (no u mnie tylko jedno DECOMORRENO)
2 łyżki cukru waniliowego
paczka arachidowych kamyczków z Biedronki:)


kroki:
50ml mleka wlałam do garka, do tego wsypałam cały cukier i kakao, podgrzałam lekko żeby dobrze się rozpuściło, dosypałam cukier waniliowy, potem dolałam resztę schłodzonego w zamrażarce mleka.
Schłodzoną śmietanę chciałam ubić ale ona nie chciała, więc utłukłam ile się dało:), do tego powoli wlałam poprzednią mikstrurę cały czas ubijaąc (podczas ubijania śmietany mikstura chłodziła się w zamrażarce).
I to właśnie wlałąm bezpośrednio do kubła maszyny do lodów i zapuściłam na 50min.
Kamyczki  lekko zmieliłam w blenderze i dosypałam do lodów.

I już:)
Po 1h miałam 0,5 l lodów z chrupiącym i słodkim wkładem:).





poniedziałek, 5 maja 2014

Formy do pieczenia chleba

Zanim zaczniemy piec chleb, trzeba pomyśleć w czym to zrobimy?:)
Kilka słów o tym czego ja używam w tym celu.



Dla jasności na początek, chleb piekę w piekarniku! Mam maszynę do chleba, oczywiście ale tę traktuję jak niewolnika, który odwala za mnie czarną robotę czyli: WYRABIA CIASTO! robi to dobrze, ja mam chore nadgarstki i nie daję rady ręcznie, skusiłam się, kupiłam maszynę z LIDLA i nie żałuje, sprawdza się.

Osobiście piekę w glinianych garnkach, takich do kiszenia ogórków, kiedyś w markecie także udało mi się kupić podłużne chlebowe gliniane emaliowane formy-jedna z nich już powoli dogorywa niestety. Będę musiała rozejrzeć się za czymś innym to dam znać co i jak.
Odradzam pieczenie w formach metalowych, do niczego, skórka wilgotnieje i smak jest zupełnie inny.
W formach sylikonowych nie próbowałam, to tak jakoś dla mnie ideologicznie sprzeczne jest z domowym pysznym chlebkiem z naturalnych składników, który wrzuca się do plastiku:).
Wkrótce będę robiła podejście do garnka rzymskiego, który posiadam ale na razie jakoś nie miałam czasu go przetestować w kierunku pieczenia w nim chleba, jak tylko doświadczę powyższego, uzupełnię te informacje.
Mam też kamień do piekarnika (kupiony w markecie budowlanych chyba z przeznaczeniem na posadzki:), koszyczki do wyrastania chleba też mam:) ale do tego etapu także jeszcze nie dotarłam:))), jak mi się  uda też dam znać:).
Ważne też są bawełniane ściereczki, do przykrywania wyrastającego chlebka.
Pędzel do smarowania i skrobka cukiernicza.
Także na zakupy się udajcie jeśli trzeba, a potem do dzieła (zaraz po, jak będziecie już mieli mega zakwas:)